Nasi kandydaci zdali egzamin łowiecki

Z przyjemnością informujemy że, nasi Kandydaci koledzy: Dariusz Rybiński i Piotr Wiśniewski pomyślnie zdali egzamin łowiecki. Egzamin zdali bardzo dobrze i nie mieli żadnych problemów z rozwiązaniem testu pisemnego, zdaniem egzaminu strzeleckiego i zdaniem egzaminu ustnego.

Koło Łowieckie Knieja

w Starym Dzierzgoniu

Reklama
Reklama
Reklama
Kamienie Wilhelma
Internetowa wersja książki "Kamienie Wilhelma" Andrzeja Czaplińskiego.

Kraina Wiecznych Łowów

Odeszli do Krainy ...
Księżyc i Słońce
Czasy wschodu i zachodu Słońca oraz wschodu, zachodu i górowania Księżyca w centrum Polski.
Statut PZŁ
Uchwała XXIV Krajowego Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego z dnia 16 lutego 2019 roku
Dokarmiamy zwierzynę Drukuj
Sobota, 09 Luty 2008 18:54

Tegoroczna zima nie jest na razie zbyt surowa i zwierzyna nie narzeka na brak naturalnej karmy w łowiskach. Jednak myśliwi nawet przy niezłej pogodzie dokarmiają zwierzynę. Systematycznie czynią to odpowiedzialni za to koledzy, ale niektórzy z własnej, nieprzymusowej woli jadą do lasu i wykładają karmę w paśnikach i buchtowiskach.

Buchtowisko z wyłożonymi burakami i ziarnem kukurydzy

Bardzo częto można spotkać w łowisku prezesa koła kol. Romana Kulpę, który pomimo tego, że zwolniony jest z prac gospodarczych wyjeżdża w łowisko i dokarmia zwierzynę.

Kol. Roman Kulpa przy rozładunku kiszonki z kukurydzy

Dzielnie mu w tym pomaga podłowczy kol. Marian Piecek, który dodatkowo użycza swojego prywatnego sprzętu w postaci ciągnika i przyczepy.

Podłowczy kol. Marian Piecek

Również inni koledzy, oczywiście Ci którzy łowiectwo traktują przede wszystkim jako hodowlę zwierzyny, wolny czas poświęcają dokarmianiu albo zbieraniu wnyków. Tym razem oko aparatu fotograficznego uchwyciło kol. Andrzeja Czaplińskiego podczas rozwożenia ziarna z kukurydzy.

Kol. Andrzej Czapliński nasypuję kukurydzę

Kiszonka albo buraki posypane ziarnem z kukurydzy stanowią doskonałą i energetyczną paszę dla zwierząt.

Pasze są wykładane nie tylko przy paśnikach i buchtowiskach. Również wykładamy ziarno kukurydzy w lesie, w miejscach odwiedzanych przez dziki. Posypane kukrydzą ślady buchtowania na pewno "zaproszą" czarnego zwierza następnym razem.

Częste pobyty w łowiskach powodują, że kłusownicy mniej zakładają wnyków. Chociaż proceder ten kwitnie i coraz bardziej się rozszerza. Trzeba z nim walczyć za wszelką cenę. Dlatego nasi koledzy, niestety nie wszyscy, wybierają się na zbieranie i niszczenie sideł, potrzasków, wnyków, które namiętnie rozkładają kłusownicy.

Wnyki (żelaza) zebrane podczas tylko jednego wyjazdu w łowisko

Konieczna jest penetracja, przez kolegów myśliwych naszych łowisk, szczególnie w okresie przerwy w kalendarzu polowań. Ustawienie wszelkiego rodzaju wnyków tym bardziej się nasila, kiedy nas w nich brakuje. Pomimo przerwy w polowaniach wybierajmy się do lasu, żeby dokarmiać i zbierać wnyki.

 

Zmieniony ( Piątek, 13 Listopad 2009 19:08 )
 
 
Joomla 1.5 Templates by Joomlashack

Stworzone dzięki Joomla! Valid CSS