Ostatnia droga kol. Mariana Chamerskiego Drukuj
Wpisany przez Administrator   
Poniedziałek, 05 Lipiec 2010 08:00

 

Z głębokim żalem pożegnaliśmy kol. Mariana Chamerskiego w Jego ostatniej drodze do "Krainy Wiecznych Łowów". Kolega Marian poległ w walce z ciężką  chorobą. Nie wszyscy o niej wiedzieliśmy. Marian był członkiem koła zaledwie siedem lat. Lubiliśmy go jednak jakby był starym przyjacielem. Nikomu nie wadzący, zrównoważony, spokojny. Był dobrym i prawym myśliwym.

Nekrolog w Łowcu Polskim  nr 8/2010

Msza św.odbyła się 6 lipca 2010 r. w kościele parafialym p.w. Świętej Trójcy w Dzierzgoniu. Oprócz rodziny i znajomych zmarłego przybyło kilku myśliwych w galowych mundurach. Był nasz poczet sztandarowy i Zespół Muzyki Myśliwskiej "Hubertus"  przysłany przez zaprzyjaźnione K. Ł. "Cyranka" ze Sztumu.

Wśród myśliwych dało się zauważyć kolegów: Ryszarda Kwolka, Wiesława Trzaskę, Jana Juchno, Jacka Orlikowskiego, Grzegorza Łepek, Andrzeja Czaplińskiego, Gabriela Ewiaka - prywatnie szwagra zmarłego, Ludwika Butkiewicza, Mariana Maślankę. W poczcie sztandarowym wystąpili: Marian Piecek, Zdzisław Chmielewski i Jacek Paluch. Byli koledzy z K. Ł. "Cyranka" w Sztumie: Jerzy Szwamber i Henryk Niedziela. Zespół "Hubertus" grał podczas mszy a potem na cmentarzu.

Kol. Marian Chamerski został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Dzierzgoniu obok swojego teścia a naszego kolegi Władysława Ewiaka - członka założyciela K. Ł. "Knieja".

Oprawę muzyczną na cmentarzu zabezpieczyli koledzy z Zespołu Muzyki Myśliwskiej "Hubertus" ze sztumskiej "Cyranki". Pragniemy złożyć gorące podziękowania dla Zarządu i myśliwych ze Sztumu za tę inicjatywę.

Słowo pożegnalne wygłosił kol. Andrzej Czapliński, była salwa honorowa ze strzelb myśliwskich i gałązki "Złomu" wrzucane do grobu przez myśliwych.

Żegnaj Kolego Marianie. Spoczywaj w spokoju. Niech św. Hubert poprowadzi Cię przez "Krainę Wiecznych Łowów".

Zmieniony ( Wtorek, 23 Luty 2021 22:29 )