Namawiamy kolegów żeby zabierali ze sobą na polowania aparaty fotograficzne. Oto efekt łowów z obiektywem kol. Andrzeja Czaplińskiego.

Rogacz widziany w Przezmarku z ambony tzw. trójkątnej. Pozował przez prawie pół godziny. Gołym okiem widać, że nie był do strzelenia ale fotki pozostały.

Następne fotografie są niestety niezbyt ostre, ale wykonano je z daleka i przy zapadającym zmierzchu w łowisku Królikowo.