Polowania zbiorowe - 17 listopada 2018 Drukuj
Wpisany przez Administrator   
Niedziela, 18 Listopad 2018 10:35
W sobotę, 17 listopada 2018 r., odbyło się polowanie zbiorowe, które prowadził podłowczy koła kol. Marian Piecek. Na zbiórce stanęło 23 myśliwych, wśród których było trzech gości: kol. ks. Mirosław Masztalerek, kol. Dariusz Buklewski z KŁ. "Szarak" w Malborku oraz kol. Krzysztof Lewandowski Z KŁ. "Cyranka" w Sztumie.
 
Na zbiórce myśliwych był kol. Marek Szot, który potem musiał wyjechać ponieważ jego zespół sygnalistów miał koncert
 
 
Koledzy: Marian Maślanka i Stanisław Bujalski
 
 
Zbiórka na parkingu w Starym Mieście
 
 
Polowanie prowadził podłowczy koła kol. Marian Piecek
 
 
 
 
Uczestnicy polowania
 
 
W nagance pierwsza z lewej nasza dzielna Diana kol. Beata Kot. W środku Piotr Łepek
 
 
 
 
 
 
 
Losowanie kartek stanowiskowych
 
 
 
 
Koledzy: Marek Szot i Marian Piecek
 
 
Pierwszy miot zakładamy w łowisku "Ostrogi"
 
 
Kol. Wojtek Trzaska jeszcze nie wie, że miot będzie dla niego bardzo szczęśliwy
 
 
Nasz gość ksiądz Mirosław Masztalerek
 
 
Jacek Orlikowski oraz Beata i Zenon Kot
 
 
Na "Ostrogach" tradycyjnie zawsze były dziki. Fotograf nie zdążył zliczyć strzałów tak gęsto padały. Za to sprawdził stan urządzeń hodowlanych - jest bardzo dobry
 
 
 
Wracający ze stanowiska kol. Darek Harasimowicz widział dwa strzelone dziki
 
 
Nasz drugi gość kol. Krzysztof Lewandowski z KŁ. "Cyranka" Sztum
 
 
Stasiu Bujalski i Jacek Orlikowski
 
 
 
 
 
Kol.  Dariusz Buklewski - gość z KŁ. "Szarak" w Malborku
 
 
Kol. Wojtek Trzaska w tym miocie strzelił tripleta dzików
 
 
Następnego dzika dołożył kol. Krzysztof Puton i była to pierwsza gruba zwierzyna strzelona przez młodego myśliwego - będzie zatem przy pokocie pasowanie na myśliwego
 
 
Koledzy: Darek Rybiński i Krzyś Puton
 
 
Polujące małżeństwo - Beata i Zenen Kot. Zenek też strzelił dzika
 
 
Prowadzący polowanie informuje że, w pierwszym miocie padło sześć dzików i trzy sarny kozy. Szóstego dzika strzelił jego syn Andrzej Piecek a kozy koledzy: Dariusz Buklewski, Przemek Sinko i Karol Chmielewski
 
 
Pozostajemy na "Ostrogach" i bierzemy drugi miot
 
 
 
Nasza kandydatka kol.  Beata Kot dzielnie uczestniczy w nagankach
 
 
Kol. Jacek Orlikowski
 
 
 
Drugi miot był głuchy więc zmieniamy łowisko
 
 
Zakładamy trzeci miot
 
 
 
 
W trzecim miocie znowu padają strzały
 
 
Wracamy
 
 
 
 
Pogoda tego dnia była wspaniała. Było słonecznie i panował lekki mrozik
 
 
Z niecierpliwością czekamy na wiadomości. Podobno były dziki ale poszły bokiem
 
 
 
 
 
Strzały były ale do "defilujących" lisów. Kol. Karol Chmielewski, do wcześniej strzelonej kozy, dołączył ładnego lisa
 
 
 
Opolowaliśmy trzy długie mioty i zrobiło się już południe
 
 
Córka prowadzącego Natalia Piecek dowiozła gorące flaki, zrobiliśmy więc przerwę na posiłek
 
 
 
Przy chochli, jak zwykle nasz kucharz kol. Jacek Orlikowski
 
 
 
 
Po śniadaniu bierzemy jeszcze jeden miot. Był "głuchy" więc przejeżdżamy na "Kniejówkę" by ułożyć pokot
 
 
 
Na pokocie - sześć dzików, trzy sarny i lis
 
 
 
 
Kol. Krzysztof Puton nasz młody kolega strzelił na polowaniu zbiorowym pierwszego zwierza i był to od razu dzik
 
 
Pasowanie myśliwskie dokonał łowczy koła kol. Marian Maślanka kreśląc na czole pasowanego znak krzyża
 
 
Kol. Krzysztof Puton
 
 
Prowadzący polowanie kol. Marian Piecek podsumowuje polowanie, ogłasza jego wyniki i dziękuje uczestnikom za dyscyplinę i porządek podczas całego polowania
 
 
 
Ponieważ sygnalista musiał wyjechać, cześć upolowanej zwierzynie oddajemy uchylając nakrycia głowy i chwilą ciszy
 
 
Królem Polowania został kol. Wojtek Trzaska za tripleta dzików
 
 
Wojtek Trzaska
 
 
Wicekrólem polowania został kol. Zenon Kot za sporego dzika
 
 
Król Pudlarzy przypadł kol. Sebastianowi Słota
 
 
 
 
Od lewej, koledzy: Marian Piecek, Mirosław Masztalerek i Grzegorz Łepek
 
 
Grzesiu Łepek zmienił się z kol. Andrzejem Czaplińskim
 
 
Piotr i Grzegorz Łepek ze swoimi gończymi polskimi. Z lewej znany już nam Joker, po prawej nowy nabytek Szejk - 7. miesięczny pies z tzw. "papierami"
 
 
 
Było to fajne polowanie z niezłym pokotem. Za tydzień znowu się spotkamy. Darz Bór !!!