Jedyny byk w tym sezonie, strzelony przez kol. Piotra Juchno |
|
Czwartek, 18 Wrzesień 2008 20:41 |
W bieżącym sezonie łowieckim mieliśmy w planie odstrzałów tylko jednego byka. Jak zwykle odgrażał się nasz prezes, że ma już go upatrzonego. Wtórował mu w tym "nasz łowczy kochany". Ten ostatni wybrał jednak uroki Egiptu, gdzie wyjechał na wycieczkę, a prezes pilnował dziki (ze skutkikem) w kukurydzy. Tymczasem kol. Piotr Juchno, cicho i bez przechwałek, strzelił 14 września 2008 r., pierwszego w swojej łowieckiej karierze byka.
To właśnie Piotr miał byka upatrzonego. Obserwował go przez dwa tygodnie. Byk przychodził regularnie na pole Piotra obsiane burakami cukrowymi. Myśliwy wielokrotnie go oglądał i wiedział, że jest selekcyjny. Zawsze jednak nie było dogodnej okazji do oddania pewnego strzału, a i emocje pewnie grały tutaj rolę. Pierwszy byk, żeby tylko nie popełnić gafy - myślał Piotr. Jednak 14 września, około 19 godziny, byk znalazł się w takiej odległości, że o pudle nie mogło być mowy. Tym bardziej, że Piotr dysponuje doskonałą bronią myśliwską. Strzał w kark powalił "króla naszych lasów" na miejscu. Chwila radości i tryumfu, a potem normalna myśliwska robota. Księżyc już jasno świecił gdy byk został załadowany na samochód i odjechał do punktu skupu dziczyzny. Tusza ważyła 160 kg. Na głowie nosił wieniec nieregularnego ósmaka. Szczere gratulecje kolego Piotrze, a chwalipięty tym razem muszą obejść się smakiem.
|
Zmieniony ( Sobota, 14 Listopad 2009 20:30 )
|