Jak zwykle sezon polowań zbiorowych rozpoczęliśmy polowaniem integracyjnym, wspólnie z naszymi przyjaciółmi z kół łowieckich "Cyranka" i Darz Bór" ze Sztumu. W tym roku dwa pierwsze mioty opolowaliśmy u nas. Najpierw jednak odbyła się odprawa myśliwych prowadzona przez łowczego kol. Mariana Maślanka. Koledzy: Zbigniew Trzaska, Ryszard Wudarczyk i Wojciech Klatt Oprawę w sygnały łowieckie zapewnili koledzy: Janusz Bojarczuk, Radosław Bojarczuk i Paweł Baurycza Już pierwszy miot w naszych łowiskach przyniósł sukcesy. Padły cztery dziki i trzy lisy. Byliśmy gościnni ponieważ to nasi goście je pozyskali. Dziki i to swoje pierwsze na polowaniu zbiorowym strzeli koledzy Jacek Prusiecki i Krzysztof Lewandowski. Zostali za to solidnie pomazani "farbą'. Ponadto po jednym dziku strzelił kol. Marcin Piekarec i Piotr Chodorowski, który dołożył do niego jeszcze trzy lisy. Z lewej kol. Krzysztof Lewandowski, z prawej kol. Jacek Prusiecki - obaj z KŁ. "Cyranka" Kol. Piotr Chodorowski z KŁ. "Cyranka" Drugi miot u nas był "głuchy" więc przenieśliśmy się na tereny KŁ. "Darz Bór". Tutaj polowanie poprowadził łowczy koła kol. Ryszard Wudarczyk. Trochę poprawiła się pogoda, krajobrazy były piękne, ale po raz kolejny łowiska "Darz Boru" były puste - nie licząc przemykających saren. Dwa następne mioty wypadały w KŁ. "Cyranka" i trzeba przyznać, że dziki były i to sporo. Posypały się strzały ale "czarny zwierz" przechytrzył myśliwych. Jeden dzik jednak pozostał i strzelił go kol. Marian Maślanka. Mieliśmy więc 5 dzików i trzy lisy. Pokot został ułożony w obiekcie rekreacyjnym KŁ. "Cyranka", czyli "Grzegówce" w Tulicach. Trzej łowczowie i prowadzący polowanie: kol. Marian Maślanka, kol. Jerzy Szwamber i kol. Ryszard Wudarczyk Królem Polowania został kol. Piotr Chodorowski z KŁ. "Cyranka", który strzelił dzika najmniejszego ale dołożył do niego trzy lisy Wicekrólem został kol. Marian Maślanka, który strzelił najgrubszego dzika Największym pechowcem, czyli Królem Pudlarzy został kol. Stanisław Stopczyński z KŁ. "Darz Bór" i sygnaliści zagrali mu sygnał na samych ustnikach. Sygnał "Na posiłek" wezwał wszystkich na słynną biesiadę, podczas której jadła wszelkiego był dostatek i zacnych trunków nie brakowało. Tak oto, tradycyjnie rozpoczęliśmy sezon polowań zbiorowych. W gronie przyjaciół, przy łaskach św. Huberta. Darz Bór koledzy, tysiąca pudeł w sezonie !!!
|