W sobotę, 8 listopada 2014 r., odbyliśmy pierwsze polowanie zbiorowe w tym sezonie. Zwykle na HUBERTUSA przyjeżdża wielu kolegów. Tak było i tym razem. Ponad trzydziestu myśliwych, w tym nasza jedyna "Diana" kol. Justyna Maślanka, zameldowało się na zbiórce.
Odprawę myśliwych poprowadził łowczy kol. Marian Maślanka - prowadzący polowanie. Po jej standardowym przebiegu, przedstawieniu naganki i psów odbyła się uroczystość "Ślubowania myśliwskiego" kol. Mariusza Kuba.
Potem wzięliśmy pierwszy miot. Było to bagno na Latkowie. Po raz pierwszy tam polowaliśmy ponieważ w lecie wyschło na tyle że, naganka mogła wejść w bujne trzciny. Niestety bagno okazało się nieprzychylne. Zwierzyna była, tylko nie dała się wypchnąć na myśliwych. Padły wprawdzie dwa strzały do lisa ale były to dwa pudła. Pojechaliśmy więc na "Czarny las". Tu też było "głucho". Zmieniamy więc rewir. Tradycyjnie zawsze był dobry. Tym razem jednak i on zawiódł. Jedno pudło do lisa to cała zdobycz. Postanowiliśmy, po trzech miotach, zakończyć polowanie. Czekała jeszcze na nas biesiada myśliwska. Pokot i biesiadę odbyliśmy w naszej "Kniejówce". Właściwie mieliśmy tylko do ogłoszenia Króla Pudlarzy. Został nim kol. Kamil Downarowicz i otrzymał za to oryginalny medal. No a potem biesiada z gulaszem z dzika kol. Jacka Orlikowskiego w roli głównej. Czekamy na następne polowania. Darz Bór !!!
|