Na polowanie zbiorowe w dniu 12 listopada 2016 r. stawiło się 25 myśliwych, w tym dwóch gości i 4 naganiaczy. Były też 4 psy myśliwskie: gończy polski, posokowiec bawarski, wachtelhund oraz jagdterier. Polowanie prowadził, po raz pierwszy, kol. Wojciech Puton.
Naganka złożona z kandydatów, kolegów: Sylwestra Babija, Piotra Łepek, Darka Kondrackiego i Krzysztofa Putona Nasz gość kol. Andrzej Mularczyk - prezes Kwidzyńskiego Stowarzyszenia Miłośników Kultury i Tradycji Łowieckich w Kwidzynie i członek Komisji Kultury Elbląskiej Okręgowej Rady Łowieckiej. Kol. Andrzej Mularczyk dziękuje naszemu kołu łowieckiemu za wsparcie finansowe Powiślańskiego Przeglądu Muzyki i Kultury Łowieckiej im. Tomasza Bielawskiego w Kwidzynie, który organizuje wspomniane Stowarzyszenie, i który wspieramy już od 16 lat. Kol. Andrzej Mularczyk wręcza statuetkę dla kol. Antoniego Downarowicza Kol. Ryszard Kwolek - ostatni w kole miłośnik butów gumofilców Losowanie kartek stanowiskowych Zaczynamy polowanie Kol. Antoni Downarowicz Koledzy: Michał Downarowicz i Piotr Wiśniewski Kol. Marek Ściera Kol. Jacek Orlikowski Kol. Wojciech Puton - prowadzący polowanie Kol. Andrzej Mularczyk Kol. Ryszard Kwolek Humory jak widać dopisywały chociaż sukcesów nie było zbyt wiele. Widzieliśmy zwierza: sarny, jelenie a nawet łosie i daniele. Tylko dzików jakoś nie było. Upolowaliśmy zaledwie jedną kozę i lisa. Postanowiliśmy wziąć jeszcze jeden miot i wreszcie padł w nim dzik. Pokot i spóźnione śniadanie postanowiliśmy zrobić na "Kniejówce". W tym celu całe polowanie przemieściło się do Folwarku Prowadzący polowanie kol. Wojciech Puton dziękuje za bezpieczne polowanie Ponieważ na polowaniu nie było sygnalisty oddaliśmy cześć upolowanej zwierzynie przez zdjęcie kapeluszy i chwilę zadumy. Na pokocie leżał dzik, sarna i lis. Król Polowania - kol. Zbigniew Terlik Wicekról Polowania - kol. Dariusz Buklewski, nasz gość z KŁ. "Szarak" w Malborku Królem Pudlarzy został kol. Piotr Szymborski Kol. Andrzej Piecek - wprawdzie bez medalu ale strzelił lisa i otrzymał uścisk ręki prowadzącego polowanie Kol. Andrzej Mularczyk dziękuje za wspólne polowanie Podsumowując polowanie należy stwierdzić, że pokot może nie był imponujące ale widzieliśmy naprawdę dużo zwierzyny, w tym daniele u nas właściwie nie widziane. Była piękna pogoda i wesoła atmosfera, którą poprawiało wspólne ognisko w gronie kolegów, flaki i pieczone kiełbaski. Nasze myśliwskie spotkania są wartością samą w sobie a nasze gawędy przy ognisku to porcja humoru i wspominanie przygód łowieckich. Darz Bór !!!
|