W sobotę, 19 stycznia 2019 r. pożegnaliśmy śp. kol. Wieńczysława Tylkowskiego - wieloletniego łowczego wojewódzkiego a potem okręgowego w Elblągu. Uroczystość pogrzebowa zaczęła się mszą żałobną w kościele p.w. Trójcy Świętej w Elblągu a pochówek na Cmentarzu Komunalnym "Dębica" także w Elblągu. Pogrzeb odbył się asyście Kompanii Honorowej Wojska Polskiego oraz pocztów sztandarowych kół łowieckich i Zespołu Sygnalistów Myśliwskich B&B pod kierownictwem kol. Janusza Bojarczuka.
Śp. kol. Wieńczysław Tylkowski
"W wieku 71 lat odszedł od nas Wieńczysław Tylkowski – żołnierz i myśliwy,i przyjaciel. Urodził się w 1948 roku, w Chrośnie w powiecie inowrocławskim. W niedalekiej Kruszwicy kończy szkoły: podstawową i średnią. Po zdaniu matury, w 1965 roku, rozpoczyna służbę wojskową. Najpierw jako student Wyższej Oficerskiej Szkoły Zmechanizowanej we Wrocławiu, a po czterech latach jako oficer Wojska Polskiego. Z zawodową służbą wojskową związał się na wiele lat. Rozpoczynał ją w Dziwnowie w „Czerwonych beretach” jako dowódca plutonu, a po trzydziestu latach, odchodził na emeryturę jako podpułkownik w garnizonie elbląskim.
To tu, w Elblągu, w 1978 roku, rozpoczęła się jego przygoda z łowiectwem. Nikt wtedy nie sądził, że to będzie tak wielka pasja Wieńczysława Tylkowskiego. Pasja, której poświęcał się całym sercem. Od początku związany był z Wojskowym Kołem Łowieckim ”Odyniec” w Elblągu. Po dwóch latach bycia członkiem koła został wybrany sekretarzem zarządu, a w 1984 roku przewodniczącym komisji rewizyjnej koła. Po dwóch kolejnych latach zostaje łowczym koła. Od 1995 do1998 roku sprawuje funkcję prezesa zarządu koła. Po dwóch latach przerwy, w roku 2000, zostaje znowu wybrany prezesem. Funkcję tę pełni, w zasadzie do końca 2018 roku. Warto podkreślić, że jako prezes koła, sprawdził się znakomicie. Kierowane przez niego koło stało się jednym z lepiej funkcjonujących w naszym okręgu.
Wieńczysław Tylkowski przez 33 lata nieprzerwanie i wytrwale działał w Zarządzie Wojewódzkim i Okręgowym PZŁ w Elblągu. 23 lata sprawował zaszczytną, odpowiedzialną i niewątpliwie trudną funkcję łowczego – najpierw wojewódzkiego, a od 2000 roku łowczego okręgowego.
Wieńczysław był wybitnie pracowitym i sprawnym organizatorem. To dzięki jego determinacji i ogromnemu zaangażowaniu wiele pokoleń myśliwych naszego okręgu mogło się kształcić na organizowanych, na najwyższym poziomie, szkoleniach i kursach. Praktycznie w każdym z nich nasz łowczy brał udział jako wykładowca i egzaminator.
Był autorem lub współautorem wielu pomysłów i inicjatyw. Można wymienić choćby między innymi ołtarz św. Huberta w Elblągu czy też strzelnica w Gołąbkach. Z całą mocą i głębokim przekonaniem możemy stwierdzić, że bez jego ponadprzeciętnego zaangażowania, wyjątkowej pracowitości, bezinteresowności i wsparcia, nasza elbląska organizacja łowiecka nie mogłaby przez tyle lat działać tak sprawnie, a nasz okręg przez lata, nie mógłby być postrzegany jako wzorowo zarządzany i stawiany jako przykład.
W zeszłym roku Wieńczysław przekazał stery Zarządu Okręgowego PZŁ w Elblągu (nie ze swojej własnej woli) w inne ręce. Nie przestał jednak działać w łowiectwie. Dalej sprawował funkcję prezesa zarządu koła i po raz kolejny został wybrany delegatem na Krajowy Zjazd Delegatów PZŁ, w którym, niestety, już nie weźmie udziału.
Wielu z nas, przez te lata, miało zaszczyt i ogromną przyjemność współpracować z Wieńczysławem. Za swą pracę i zaangażowanie został uhonorowany najwyższym odznaczeniem łowieckim – Honorowym Żetonem Zasługi – „ZŁOM”, Medalem św. Huberta a także Medalem Za Zasługi Dla Elbląskiego Okręgu PZŁ oraz Honorowym Kordelasem Myśliwskim. Wieńczysław był zawsze, dla nas myśliwych, wzorem prawego, etycznego, uczynnego i niezwykle pracowitego kolegi. Zawsze mogliśmy liczyć na jego uśmiech, życzliwość i profesjonalną radę. Młodsi spośród nas zapamiętają go przede wszystkim jako swego mentora oraz myśliwego z ogromną wiedzą łowiecką, którą z taką łatwością przekazywał młodzieży. Pamiętamy z jakim zapałem i radością udzielał nam, swoim kolegom, porad i wskazówek, jak chętnie dzielił się własnym doświadczeniem, jakim był wspaniałym kolegą i przyjacielem".
(fragment mowy pogrzebowej członka NRŁ kol. Jana Kantypowicza)
Kościół p.w. Trójcy Świętej w Elblągu
Zespół Sygnalistów Myśliwskich B&B obsługiwał mszę i pochówek
W pogrzebie oprócz Rodziny zmarłego uczestniczyło mnóstwo myśliwych z Elbląskiego Okręgu Łowieckiego, 33 poczty sztandarowe kół łowieckich, delegacje z ościennych okręgów łowieckich, znajomi i przyjaciele zmarłego. Oczywiście obecny był nasz poczet sztandarowy w składzie, koledzy: Przemysław Sinko - sztandarowy oraz Wojciech Puton i Marek Ściera - przyboczni. W oficjalnej delegacji koła byli koledzy: Marian Maślanka - łowczy koła, Marian Piecek - podłowczy koła, Dariusz Harasimowicz - członek Komisji Rewizyjnej oraz Grzegorz Łepek.
W środku nasz poczet sztandarowy
Wieniec od naszego koła
Od lewej koledzy: Marian Maślanka, Grzegorz Łepek i Dariusz Harasimowicz ...
... oraz pierwszy z prawej kol. Marian Piecek
Prezes KŁ. "Cyranka" w Sztumie
Kol. Bolesław Szatrański i Andrzej Kutkiewicz - prezes KŁ. "Jenot" Pasłęk
Od lewej koledzy: Zbigniew Trzaska, Roman Markowicz, Tadeusz Michalak oraz Stanisław Stopczyński
Od lewej koledzy: Zbigniew Zwolenkiewicz, Zbigniew Trzaska, Waldemar Klatt i Norbert Lip
Poczty sztandarowe uczestniczące w pogrzebie
W środku poczet KŁ. "Darz Bór" w Sztumie
Kompania Honorowa Wojska Polskiego
Orszak pogrzebowy
Urna z prochami zmarłego
Pierwszy z lewej były łowczy okręgowy z Olsztyna, członek Naczelnej Rady Łowieckiej kol. Dariusz Zalewski
Kompania Honorowa oddała salwę honorową
Za księdzem kol. Marek Gorski - były prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Gdańsku
Myśliwskim zwyczajem myśliwi wrzucili do mogiły "złomki" a członek NRŁ kol. Jan Kantypowicz wygłosił mowę pogrzebową
Kol. Marian Przybyła - prezes KŁ. "Rogacz" Malbork
Poczet KŁ. "Cyranka" w Sztumie
Poczet KŁ. "Mewa" w Braniewie
Poczet WKŁ nr 259 "Bażant" w Malborku
Poczet KŁ. "Rogacz" w Malborku
Poczet KŁ. "Knieja" w Starym Dzierzgoniu
Poczet KŁ. "Szarak" w Malborku
Poczet KŁ. "Oręż" w Braniewie
Pożegnaliśmy śp. kol. Wieńczysława Tylkowskiego. Niech spoczywa w spokoju. Dla wielu z nas był przyjacielem. Cześć Twojej pamięci Wieniu !!!
Fotografie: kol. Marian Piecek