Kolejne polowanie zbiorowe wg harmonogramu polowań zbiorowych odbyło się 19 października 2019 r. Prowadził je podłowczy kol. Marian Piecek. Pobito na nim rekord niskiej frekwencji. Na zbiórce stawiło się zaledwie siedmiu myśliwych i jeden kandydat łowiecki kol. Krystian Rutkowski.
Uczestnicy polowania od lewej koledzy: Sylwester Babij, Wojciech Trzaska, Przemek Sinko, Dariusz Kondracki, Marian Maślanka i Antoni Downarowicz Wśród naganki była dziewczyna kol. Wojtka Trzaski, Monika - czyżby rosła nam nowa Diana? Losowanie kartek stanowiskowych Dziki były już w pierwszym miocie i od razu wyłoniliśmy, jak się później okazało, Króla Pudlarzy. W sumie opolowaliśmy aż siedem miotów. Dziki generalnie były ale nic nie padło. Polujemy od chwili ogłoszenia Czerwonej Strefy ASF bez psów i nie ma możliwości wygonienia dzików bez naszych czworonogów. Mogliśmy jedynie podziwiać piękny, jesienny las, pogoda bowiem była wspaniała. Koledzy: Wojtek Trzaska i Sylwek Babij Kol. Wojtek Trzaska z narzeczoną Moniką, która w nagance zbierała ... grzyby Monika i ... flaki w termosie Na śniadanie zjedliśmy właśnie gorące flaki, którymi dzielił sam "łowczy nasz kochany" Pokrzepieni na ciele dalej uganiamy się za zwierzyną i dalej bez skutku, aż do zakończenia polowania Po siedmiu przepędzonych miotach prowadzący polowanie kol. Marian Piecek kończy je "na pusto". Mamy jednak Króla Pudlarzy i tradycji musi stać się zadość Oddajemy kartki stanowiskowe Kolego Przemku wystąp Ogłaszamy wszem i wobec - Królem Pudlarzy tego polowania został kol. Przemysław Sinko Ale jedyny medal jest mój Z kolejnego polowania wracamy "na pusto". Złośliwi mówią, że to wina obecności na "zbiorówkach" kobiet. Ponoć kobieta na polowaniu to "Jonasz". Tydzień temu obecna była nasza Diana Beata - dzisiaj Monika. Nie wierzmy jednak złośliwcom. Zarówno Beata jak i Monika to urocze dziewczyny. A, że nie ma dzików to pech i ten cholerny ASF zabraniający nam polować z psami myśliwskimi i wcześniejsze otwarcie sezonu polowań zbiorowych, kiedy jeszcze kukurydze na polach skrywają zwierzynę. Za tydzień nie ma polowania zbiorowego bowiem sztumskie koła łowieckie mają spotkanie integracyjne, a potem już Hubert i los się odmieni. Darz Bór !!! Fotografie: kol. Marian Piecek
|