Deszczowa sobota 7 grudnia 2019 r. przywitała szesnastu myśliwych, którzy pomimo deszczu postanowili tego dnia zapolować. Wśród tej szesnastki była nasza "Diana" kol. Beata Kot. Polowanie prowadził kol. Jacek Orlikowski a wśród naganki też byli nasi koledzy: Krystian Rutkowski i Adrian Zasowski oraz Piotr Łepek - uczestnik wielu naszych polowań. Przepraszamy za nie najlepszą jakość fotografii, ale na początku polowania deszcz zalewał obiektyw aparatu fotograficznego.
Tradycyjna odprawa myśliwych przed polowaniem, którą prowadzi kol. Jacek Orlikowski Uczestnicy polowania od lewej: kol. Beata Kot, kol. Zenon Kot, kol. Sylwester Babij, kol. Sebastian Słota, kol. Przemysław Sinko, kol. Wojciech Trzaska, kol. Dariusz Harasimowicz, kol. Marek Smoliński, kol. Jan Juchno, kol. Bogusław Pietrzak, kol. Marcin Maślanka, kol. Dariusz Kondracki, kol. Marian Maślanka oraz kol. Grzegorz Łepek. Na fotografii brak wykonującego to zdjęcie kol. Mariana Piecek oraz prowadzącego polowanie kol. Jacka Orlikowskiego. Kol. Jacek Orlikowski - prowadzący polowanie Losujemy stanowiska Pierwszy miot od razu przyniósł palbę strzałów. Wiedzieliśmy, że były one celne Prowadzący nagradza gałązką "złomu" kol. Marcina Maślankę, ... ... który już w pierwszym miocie strzelił kwadrupleta do dzików. Był to odyniec i trzy trzydziestokilowe "warchluny" jak określił je szczęśliwy strzelec. Kwadruplet to rzadki wyczyn - brawo Marcin "Złom" dla Mariana Maślanki za piątego dziczka z tej watahy Prowadzący tę stronę internetową odszczekuje określenie "pierdołowaty", którym określił naszego łowczego kochanego tydzień temu, jak kol. Marian zdobył tytuł Króla Pudlarzy. Nasz łowczy nadal dobrze strzela a po prostu tydzień tamu podobał mu się medal Króla Pudlarzy. Na razie wszystkie dziki padły łupem rodu Maślanka - ojca i syna Polujemy "na głucho" przez jeszcze dwa mioty. Po trzecim prowadzący polowanie zarządza posiłek dla przemarzniętych i mokrych łowców oraz naganki Dzisiaj kol. Jacek Orlikowski raczy nas gorącą grochówką z wkładką mięsną i herbatą Grochówka jest świetna. Dobrze, że mamy tego Jacka Po posiłku polujemy dalej. Niestety nic już nie pada, chociaż widziano jelenia byka a nawet daniele. Trochę poprawiła się pogoda i wyłonił się Król Pudlarzy Kończymy więc polowanie z pięcioma strzelonymi dzikami. W sumie nie jest źle Prowadzący ogłasza wyniki polowania Królem Polowania za kwadruplet dzików zostaje kol. Marcin Maślanka Król Polowania - kol. Marcin Maślanka odbiera medal i przyjmuje gratulacje Wicekrólem Polowania został kol. Marian Maślanka Wicekról Polowania ma coś nietęgą minę. Rodzony synuś pobił go na oczach całego koła Króla Pudlarzy dekoruje sam łowczy nasz kochany a został nim prowadzący polowanie ... kol. Jacek Orlikowski Na pociechę pozostaje pyszna grochówka i ładny medal Podziękowanie za udane i bezpieczne polowanie od prowadzącego Było to fajne polowanie, dobrze poprowadzone i z sukcesem. Kol. Marcinowi Maślance gratulujemy jeszcze raz kwadrupletu dziczego. Do zobaczenia za tydzień na kolejnym polowaniu. Darz Bór !!! fotografie: kol. Marian Piecek
|