Msza Hubertowska - Pasowanie na Rycerza św. Huberta

W niedzielę, 8 listopada, odbyła się Msza Hubertowska w kościele parafialnym w Starym Dzierzgoniu. Celebrował ją ks. dziekan Antoni Myjak w asyście naszego sztandaru koła.

Koło Łowieckie Knieja

w Starym Dzierzgoniu

Reklama
Reklama
Reklama
Kamienie Wilhelma
Internetowa wersja książki "Kamienie Wilhelma" Andrzeja Czaplińskiego.

Kraina Wiecznych Łowów

Odeszli do Krainy ...
Księżyc i Słońce
Czasy wschodu i zachodu Słońca oraz wschodu, zachodu i górowania Księżyca w centrum Polski.
Statut PZŁ
Uchwała XXIV Krajowego Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego z dnia 16 lutego 2019 roku
Polowanie Hubertowskie 2013 Drukuj
Wpisany przez Administrator   
Wtorek, 05 Listopad 2013 21:28

Tegoroczne polowanie hubertowskie odbyliśmy 2 listopada 2013 r. Na zbiórce stanęło 35 myśliwych, naganka i psy. Jak zwykle polowanie hubertowskie prowadził "łowczy nasz kochany"- kol. Marian Maślanka.

Prowadzący polowanie

Po przypomnieniu o warunkach bezpieczeństwa rozlosowano kartki stanowiskowe i bez zbytniej zwłoki udaliśmy się na stanowiska. Postanowiono opolować tylko trzy mioty ze względu na charakter polowania.

Już w pierwszym miocie posypały się strzały. Padł tylko lisek strzelony przez kol. Jana Juchno. Za to w drugim miocie gęsto było od strzałów. Naliczyliśmy ich piętnaście. Po linii przebiegła wiadomość. Były jelenie i  kol. Przemek Sinko strzelił byka. Rzeczywiście tak było.

Był to pierwszy byk w łowieckim życiu kol. Przemka. Rozemocjonowany opowiadał, że szły trzy byki. Pogratulowaliśmy młodemu koledze łowieckiego fartu. Nie od dziś wiadomo, że św. Hubert sprzyja młodym frycom.

W oczekiwaniu na wszystkich kolegów komentowaliśmy wydarzenie. Okazało się, że kol. Antoni Downarowicz strzelił jeszcze dziczego mizeraka. Mizerak ale ... dzik.

Na trzeci miot przenieśliśmy się w łowisko "Ostrogi". Tu zawsze było bogato. Tydzień wcześniej, podczas polowania integracyjnego, padły tutaj cztery dziki i trzy lisy.

I tym razem "Ostrogi" nas nie zawiodły. Upolowano trzy dziki. Największego kol. Andrzej Piecek, który popisał się strzałem breneką w ucho. Do tego dziki dołożyli: kol. Andrzej Nędzi i po raz drugi kol. Antoni Downarowicz.

Kol. Andrzej Piecek

Kol. Andrzej Nędzi (z lewej) i kol. Zenon Herdzik

Kol. Antoni Downarowicz

Mieliśmy już zwierza na pokot. Prowadzący zarządził więc koniec polowania. Tym bardziej, że czekała nas jeszcze biesiada myśliwska.

Ułożyliśmy więc pokot i jak na polowanie hubertowskie był pokaźny. Po raz pierwszy w historii leżał na nim byk. Zebraliśmy się więc na zbiórce. Królem Polowania został oczywiście kol. Przemek Sinko, a Wicekrólem kol. Antoni Downarowicz.

Król Polowania kol. Przemek Sinko i prowadzący polowanie "łowczy nasz kochany"

Oddaliśmy jeszcze salwę na cześć św. Huberta i zapach bigosu wezwał nas na biesiadę myśliwską.

W kuchni jak zawsze królował kol. Jacek Orlikowski

Sezon polowań zbiorowych zaczął się bardzo udanie. Dwa polowania i porządne rozkłady. Dziękujemy Ci św. Hubercie za łaskawość, a Przemkowi Sinko szczerze gratulujemy. Darz Bór !!!

 

Zmieniony ( Wtorek, 05 Listopad 2013 22:35 )
 
 
Joomla 1.5 Templates by Joomlashack

Stworzone dzięki Joomla! Valid CSS