Polowanie Hubertowskie 2015 r.

Dwa dni trwały Hubertowiny w naszym kole. W sobotę 7 listopada polowaliśmy podczas Polowania Hubertowskiego a w niedzielę 8 listopada uczestniczyliśmy we Mszy św. Hubertowskiej.

Koło Łowieckie Knieja

w Starym Dzierzgoniu

Reklama
Reklama
Reklama
Kamienie Wilhelma
Internetowa wersja książki "Kamienie Wilhelma" Andrzeja Czaplińskiego.

Kraina Wiecznych Łowów

Odeszli do Krainy ...
Księżyc i Słońce
Czasy wschodu i zachodu Słońca oraz wschodu, zachodu i górowania Księżyca w centrum Polski.
Statut PZŁ
Uchwała XXIV Krajowego Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego z dnia 16 lutego 2019 roku
Głuszec Drukuj
Środa, 06 Grudzień 2006 21:55

Samca, dorównującego wielkością indykowi, nazywamy głuszcem lub kogutem, samicę głuszycą (reg. głuszką), młode pisklętami (reg. głuszakami). Głuszce bytują zimą w stadkach, pokrywa je suknia. Ogon koguta, który nazywamy wachlarzem, składa się z 16-20 sterówek, które u starszych ptaków bywają upstrzone białymi plamkami, układającymi się w poprzeczną wstęgę. Plama biała na lotach przy barkach to lustro.

Ziemiki (oczy) są ozdobione brewką (koralami). Głuszec ma dziób i zgrzebła (nogi). ¦lad jego to trop. Na podgardlu głuszec ma kępę gęstych, miękkich i czarnych piór, zwanych brodą. Już pod koniec lutego, gdy zima trwa jeszcze w najlepsze, budzi się w głuszcach popęd płciowy i zaczynają kreślić - chodzić po ziemi z rozłożonymi wachlarzami i opuszczonymi lotami (skrzydłami), kreśląc (ryjąc) bruzdy na ziemi lub w śniegu. Na czas toków wyrastają głuszcom u palców nóg krótkie, rogate wyrostki, zwane szpilkami lub igłami, które zanikają w drugiej połowie toków. Polujemy na głuszce jedynie w czasie toków wiosennych, trwających, zależnie od warunków atmosferycznych, przez cały kwiecień i osiągających szczyt nasilenia pomiędzy 15 i 25 kwietnia. W górach toki zaczynają się póŹniej i trwają nieraz do połowy maja. Toki odbywają się na tokowiskach (igrzyskach i sadowiskach), do których głuszce corocznie wracają. Po rozpoczęciu toków udajemy się wieczorem na tokowisko na podsłuchy (zapady, wysłuchy) i zasadzamy (obsadzamy) koguty w przeddzień polowania, sprawdzając, gdzie pozapadały. Siadło kogutów poznajemy we dnie po odchodach głuszcowych, zwanych knotami, leżących pod siadłem kogutów. Po zasadzeniu koguta trzeba odczekać aż zaśnie, dopiero wtedy wycofujemy się ostrożnie pod osłoną ciemności. Zwykle jednak kogut przed zaśnięciem kilkakrotnie zakrekce (zakrechcze). Prawy myśliwy nie strzela jednak do koguta grającego na zapadach. Myśliwy — głuszczarz przybywa na tokowisko nazajutrz przed brzaskiem i zatrzymuje się w pobliżu zasadzonego koguta. Pieśń (gra) głuszca składa się z czterech części i jest raczej cicha, prócz głośniejszego stosunkowo korkowania. Kogut rozpoczyna swą pieśń kilkakrotnym klapaniem, po czym przyspiesza tempo i treluje. Trelowanie (trel) jest niezawodną zapowiedzią wydania całej zwrotki. Po trelu kogut wydaje głośny, pojedynczy dźwięk, czyli korkuje, po czym bezpośrednio szlifuje. W pewnych okolicach głuszce nie korkują (reg. nazywają klapanie - klektaniem lub telekaniem, korkowanie — glokaniem i klaskaniem, szlifowanie — czyhitaniem). W czasie szlifowania głuszec staje się głuchy i wówczas myśliwy podskakuje (doskakuje) doń, robiąc dwa do trzech kroków, zależnie od warunków terenowych. Głuszce odbywają nieraz swoje igrzysko na tokowiskach grząskich, gdzie je trudno podejść i podskoczyć. Mówi się, że tam są głuszce trudne, łatwe są głuszce natomiast tam, gdzie tokowiska są suche. Nieraz zaniepokojony głuszec ucina (przerywa) swoją pieśń i oczy nieufnie na wszystkie strony, obserwując bacznie otoczenie. W takim wypadku trzeba zachować całkowity spokój i odczekać cierpliwie wznowienia gry. Podskoczywszy na 20—30 kroków pod siadło głuszca w takt pieśni, myśliwy stara się wypatrzeć siedzącego w konarach drzewa ptaka, co sprawia nieraz duże trudności. Wypatrzywszy go, myśliwy składa się i odpala - spuszcza koguta. Strzelamy z zasady w czasie głuchej pieśni — szlifowania, by w razie pudła poprawić strzał. Strzelamy oczywiście tylko wtedy, gdy dobrze widzimy całą sylwetkę ptaka, aby nie dopuścić do zbarczenia koguta, gdyż postrzałki bywają zwykle stracone. Dobrze grającego (tokującego) koguta nazywamy dobrym graczem. Toki trwają zależnie od pogody 3—4 tygodnie. Pod koniec kwietnia zaczynają kury wysiadywać zniesienie. Na tokowiskach pojawiają się także krektuny (krechtuny), koguty przeszłoroczne, które jednak jeszcze nie tokują i nie grają, wydają jedynie chrapliwe dźwięki, nazywane krektaniem (krechtaniem). Na tokowisko przylatują też stare, przeważnie jałowe głuszyce o wyraŹnych cechach kogucich, które zwiemy kogucicami. Pisklęta wykluwają się po 26-28 dniach wysiadywania zniesienia. Głuszce żerują najchętniej na jagodnikach, spłoszone zrywają się. Lubią się też paprać w piasku, miejsca te nazywamy paprzyskami, gdzie na równi z resztą kuraków pobierają drobne kamyki — gastrolity, które ułatwiają im trawienie pokarmów. Trudności polowania na głuszce najlepiej obrazuje niemieckie przysłowie myśliwskie, mówiące, że ,,tokujący kogut ma na każdej sterówce oko".

Stanisław Hoppe "Polski język łowiecki"

Zmieniony ( Czwartek, 03 Grudzień 2009 22:44 )
 
 
Joomla 1.5 Templates by Joomlashack

Stworzone dzięki Joomla! Valid CSS