Od chwili powstania Koła Łowieckiego „Knieja” w Starym Dzierzgoniu w 1954 roku do reformy administracyjnej w Polsce w 1975 roku koło podlegało pod województwo olsztyńskie. Koło Łowieckie „Knieja” w Starym Dzierzgoniu powstało w wyniku reorganizacji Powiatowego Koła Łowieckiego „Żbik” w Morągu. Pierwszy zarząd koła jednocześnie był założycielem K. Ł. „Knieja” w Starym Dzierzgoniu. W jego skład wchodzili koledzy: Kazimierz Wilczak – prezes, Franciszek Wachnik – łowczy, Jan Małkowski – skarbnik i Władysław Ewiak – sekretarz.
Pierwszy łowczy koła Władysław Ewiak fot. z 1955 roku Zarząd czynił starania o rejestrację koła. Staje się to 15 kwietnia 1954 roku. Koło do 1964 roku nosi nazwę Koło Łowieckie "Zalewo" z siedzibą w Starym Mieście. Mieściła się ona w domu łowczego Władysława Ewiaka w Starym Mieście. W pierwszym roku działalności koło liczyło 13 członków. Są to obok czterech członków Zarządu kol: Ryszard Waśniewski, Ireneusz Bączyk, Sieklucki (imię nieznane) i Jerzy Sawicki zamieszkali w Olsztynie, Leszek Fijałkowski ze Starego Miasta, Czesław i Stanisław Cichoccy z Przezmarku oraz Gustaw i Hubert Kościńscy z Lubochowa. Legitymacja PZŁ Władysława Ewiaka z 1949 roku Kronika koła, jako ciekawostkę podaje, że w sezonie łowieckim 1958/59 kol. Władysław Ewiak strzelił dzika o wadze 260 kg. Koło Łowieckie „Knieja” od początku gospodaruje na dwóch obwodach łowieckich nr 76 i nr 77. Zaliczone one zostały do kategorii słabych. W łowiskach dominuje ,w początkowym okresie, zwierzyna drobna. Pozyskuje się głównie zające, kaczki i kuropatwy. W sezonie łowieckim 1956/1957 pozyskano następujące ilości zwierzyny: - jelenie byki - 2 szt. - szacowany stan 15 szt.
- jelenie łanie – 8 szt. - szacowany stan 20 szt.
- jelenie cielaki – 3 szt. - szacowany stan 10 szt.
- sarny rogacze – 7 szt. - szacowany stan 30 szt.
- sarny kozy – 15 szt. - szacowany stan 40 szt.
- sarny koźlęta – 7 szt. - szacowany stan 15 szt.
Oprócz tego strzelono 26 dzików (stan 40 szt.), 1217 zajęcy (stan 3521 szt.), 32 lisy (stan 218), 2109 kaczek i 51 kuropatw. Na polowaniu zbiorowym w jednym pędzeniu strzelono 48 zajęcy, a kol. Ryszard Waśniewski na jednym stanowisku pozyskał ich 12 sztuk. W sumie na 12 myśliwych padło 112 zajęcy i 12 lisów. Od początku trwają prace nad poprawą stanu zwierzyny grubej, zwłaszcza dzików i saren. Polowanie w 1955 roku W wyniku planowej gospodarki koło weszło w dekadę lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku zwarte organizacyjnie, z dobrym stanem zwierzyny i zagospodarowanymi łowiskami. Na początku lat sześćdziesiątych drastycznie obniżył się stan zajęcy i kuropatw. Stale natomiast poprawia się stan dzików i saren. Od początku, z powodu małej ilości lasów, w kole pozyskuje się niewiele jeleni. Roczne pozyskanie waha się od 6 do 10 sztuk jeleni. Franciszek Wachnik z synami i łanią jelenia o imieniu "Znajda". W styczniu 1957 roku pod mieszkaniem Franciszka Wachnika w Królikowie znaleziono osłabioną i wyczerpaną łanię. Łanią zaopiekował się kol. Wachnik. który przez 4 miesiące dokarmiał zwierzaka, a na noc łania wychodziła do lasu. Późną jesienią 1957 roku łania "Znajda" przyprowadziła pod dom całą chmarę jeleni. |