Ostatnia sobota stycznia tradycyjnie jest zarezerwowana na doroczny bal myśliwski. Odbyliśmy go w gospodarstwie agroturystycznym "Ostoja" w Przezmarku. Wśród gości było szesnastu myśliwych z partnerkami i osiemnastu zaproszonych gości.
Jak zwykle na naszych balach goście zasiedli przy suto zastawionych stołach, na których królowały potrawy z dziczyzny.
Jednak nie samym jedzeniem zajmowali się balowicze. Tańczono na parkiecie do upadłego. Panie ubrane w piękne kreacje były niewątpliwą ozdobą balu.
Kol. Przemek Kulpa z Elą Downarowicz
Darek Harasimowicz z małżonką
Nasze myśliwskie małżeństwo: Justyna i Marcin Maślanka
Antoś Downarowicz wybrał taniec z uroczą partnerką
Starszyzna łowiecka koła z uwagą przyglądała się popisom myśliwskiej młodzieży na parkiecie i wzdychała " I ja kiedyś byłem młody".
Podłowczy Marian Piecek z małżonką
Sekretarz Antoni Downarowicz z małżonką Elą
Zabawa rozwijała się doskonale. Do tańca przygrywał zespół muzyczny "Blue Band" z uroczą, bosonogą wokalistką i robił to naprawdę dobrze.
Koledzy myśliwi dawali taneczne popisy, panie delikatnie pląsały i naprawdę było bardzo fajnie.
Ubawiliśmy się setnie i niech żałują ci, którzy opuścili tegoroczny bal myśliwski. Zabawa trwała do białego rana i szkoda było opuszczać gościnne progi gospodarstwa agroturystycznego "Ostoja".
|