Strzelnica myśliwska w Gołąbkach, 12 czerwca 2010 r., została wynajęta przez nasze koło w celu odbycia treningu strzeleckiego, przystrzelania broni myśliwskiej i sprawdzenia jej stanu technicznego. Odbyły się także zawody strzeleckie K.Ł. "Knieja" w Starym Dzierzgoniu.
Sędzią głównym był kol. Marian Piecek - sędzia i instruktor strzelectwa myśliwskiego. Pomagali mu koledzy: Marian Maślanka i Andrzej Czapliński - także sędziowie i instruktorzy strzelectwa.
Kol. Marian Piecek - sędzia główny zawodów strzeleckich
Kol. Marian Maślanka - sędzia pomocniczy
Kol. Andrzej Czapliński - sędzia pomocniczy
Najpierw przystrzelaliśmy broń kulową. Jest to obowiązkiem każdego myśliwego, przynajmniej raz w roku.
Kol. Grzegorz Łepek ...
... Stasiu Bujalski ...
... i Piotrek Szymborski.
Następnie myśliwi, na odprawie, podzielili się na dwie grupy. Pierwsza z nich wykonała obowiązkowy trening strzelecki, a druga rozpoczęła zawody strzeleckie, które były także treningiem. Dla wyjaśnienia trzeba dodać, że trening był obowiązkowy zaś zawody nieobowiązkowe.
Odprawa przed zawodami
Trening strzelecki na trapie
Kol. Roman Brzóska
Jak zwykle kpiono z pudlarzy, żartowano z pudeł a strzały celne wzbudzały aplauz. Prawdziwe emocje były jednak na zawodach w strzelaniach myśliwskich.
Strzelanie przelotów bażanta. Na stanowisku kol. Piotr Kulczyński.
Kol. Marian Maślanka
Kol. Piotr Juchno na kręgu myśliwskim
Kol. Marcin Maślanka na trapie
Na trapie kol. Zdzisław Chmielewski
Większość fotografii ze strzelań na trapie są ujęciami pleców zawodników, ponieważ fotograf byłby w niebezpieczeństwie.
Kol. Grzesiu Łepek
Kol. Gabryś Ewiak i Marian Piecek
Kol. Janusz Żuk
Kol. Grzesiu Łepek
Po podsumowaniu wszystkich punktów, sędzia główny ogłosił wyniki. Podajemy pierwszych siedmiu, nagrodzonych zawodników. Pierwszy był nasz "nestor" strzelectwa myśliwskiego i zarazem "łowczy nasz kochany" kol. Marian Maślanka.
Ogłaszanie wyników zawodów
Kol. Marian Maślanka - I miejsce
Przywilejem zwycięzcy jest prawo wybrania nagrody
Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Drugie miejsce dla Marcina Maślanki
Trzeci był sędzia i zawodnik kol. Marian Piecek
Na czwartym miejscu uplasował się kol. Piotr Juchno
Potem w kolejności pamiątkowe dyplomy i nagrody odebrali koledzy: Grzegorz Łepek, Gabriel Ewiak i Piotr Kulczyński.
Pogoda była niezła, humory dopisywały a zawody i trening przebiegły bardzo sprawnie. A "łowczy nasz kochany" pokpiwał z syna Marcina - "jeszcze synek musisz potrenować by ojcu dołożyć".
|