Styczeń przywitał nas jesienną pogodą. Pierwsze polowanie, 5 stycznia 2013 r., prowadził kol. Antoni Downarowicz. Na odprawie stanęło sporo myśliwych, a wśród nich kol. Zdzisław Szramowski.
O kol. Zdzisławie Szramowskim warto napisać parę słów. Na stałe mieszka w Norwegii i jest naszym myśliwym już 10 lat. Charakterystyczne jest to, że wspomniany kolega to najbardziej "pokojowy" nasz myśliwy, ponieważ do dzisiaj nie posiada ... broni. Za to jest głębokim miłośnikiem naganiania. Jak tylko może to przyjeżdża z Norwegi i pędzi, pędzi, pędzi - oczywiście zwierzynę. Korzystając z jego obecności na polowaniu, prezes koła kol. Roman Kulpa i łowczy kol. Marian Maślanka, odznaczyli naszego zasłużonego kolegę - naganiacza brązowym Medalem "Zasłużony Dla KŁ. "Knieja" za dziesięcioletni staż w kole i wybitne zasługi w naganianiu zwierzyny. Po tym miłym akcencie rozpoczęliśmy polowanie. Trzeba przyznać, że prowadzący polowanie nas nie oszczędzał a miot na "Pacance" dał się wszystkim we znaki. Błoto, błoto i dziki, które trzeba było z tego błota wyciągnąć. Na "Pacance" padły dwa białoczarne dziki. Psią pogodę wynagradzała nam zwierzyna. Do śniadania mieliśmy już cztery dziki i lisa. Znakomity gulasz kol. Jacka Orlikowskiego jeszcze bardziej poprawił nasze humory. Lisek kol. Janka Juchno Po śniadaniu pomaszerowaliśmy dalej na stanowiska. Każdy liczył na powodzenie w łowach. Kol. Jacek Orlikowski Kol. Antoni Downarowicz Kol. Gabryś Ewiak Kol. Piotr Juchno Kol. Kamil Downarowicz Przeczucie nas nie zawiodło. Jednego dzika do pokotu dołożył kol. Dariusz Harasimowicz, drugiego kol. Jan Juchno. Powoli polowanie dobiegło końca. Ułożyliśmy pokot. Leżało na nim sześć dzików, dwie kozy i lis. Kolejne polowanie, podczas którego św. Hubert nam był łaskawy. Królem Polowania, po raz kolejny w tym sezonie, został kol. Marian Maślanka, wicekrólem kol. Jan Juchno, a Pudlarzem został kol. Piotr Szymborski. Król Polowania - kol. Marian Maślanka Wicekról Polowania - kol. Jan Juchno Król Pudlarzy - kol. Piotr Szymborski
|