Tegoroczny Bal Myśliwski odbył się 30 stycznia 2016 r. w lokalu "Finezja" w Dzierzgoniu. Przybyło nań około 80 osób: myśliwi z osobami towarzyszącymi, zaproszeni przez myśliwych goście, zaproszeni sygnaliści myśliwscy: kol. Czesław Błażewicz oraz kol. Janusz Bojarczuk z małżonką. Do tańca przygrywał zespół wokalno - muzyczny z Susza pod kierownictwem Jaśka Kawickiego.
O godz. 19:00 zabrzmiał sygnał "Zbiórka myśliwych" i "Powitanie" grany przez sygnalistów, a następnie uczestników Balu przywitali członkowie Zarządu koła: kol. Andrzej Czapliński - sekretarz, kol. Antoni Downarowicz - skarbnik i kol. Marian Piecek - podłowczy. Sygnaliści: kol. Janusz Bojarczuk z KŁ. "Cyranka" w Sztumie i kol. Czesław Błażewicz z KŁ. "Rogacz" w Malborku Od lewej: kol. Andrzej Czapliński, Antoni Downarowicz, Marian Piecek Koledzy z Zarządu Koła zaprosili do obiadu, życzyli smacznego i udanej zabawy. Sygnaliści zagrali "Na posiłek" i wniesiono obiad złożony głównie z potraw, z dziczyzny. Po obiedzie ponownie sygnał "Zbiórka myśliwych" przykuł uwagę balowiczów. Otóż Zarząd Koła postanowił uhonorować i wręczyć, po raz pierwszy w historii koła, wybite medale dla ... żon, narzeczonych, partnerek myśliwych i kandydatów łowieckich. Medal dla Cierpliwej i Wyrozumiałej Żony Myśliwego W tym celu zaproszono uczestniczki Balu będące partnerkami życiowymi myśliwych i kandydatów łowieckich na środek sali. Prowadzący uroczystość kol. Andrzej Czapliński w towarzystwie kolegów: Mariana Piecek i Antoniego Downarowicza opowiedzieli historię nadania tego medalu, jednocześnie przepraszając pozostałe uczestniczki Balu nie będące partnerkami myśliwych, że nie otrzymają go z wiadomych względów. Dla nich był słodki upominek z wyrobu czekoladopodobnego. Przyszłe medalistki musiały najpierw złożyć ślubowanie. Następnie aktu dekoracji dokonał kol. Antoni Downarowicz wręczając medale poparte stosownym Certyfikatem, który wręczał kol. Marian Piecek. Wszystko odbywało się przy dźwiękach muzyki myśliwskiej. Po tej miłej uroczystości zaczęły się tańce na parkiecie przy znakomitej muzyce zespołu i śpiewie Moniki - jeszcze lepszej wokalistki kapeli. Niech fotografie oddadzą jak bawiono się na Balu. Kol. Tomek Suchara ze śliczną partnerką Olgą, która przyjechała z Rosji Kol. Darek Harasimowicz już się wyrychtował i odrzucił kule Pan Rysiu Borzym ponoć miał przed Balem ... lumbago Pani Małgosia Bojarczuk uzupełnia płyny Kol. Przemek Sinko podczas zmiany odpoczywającej W przerwach pomiędzy tańcami wracaliśmy do stołów zastawionych mnóstwem smakołyków i zacnymi trunkami. Tak jak czyni to kol. Piotr Wiśniewski z małżonką. Kol. Kamil Downarowicz z małżonką Towarzystwo kol. Janusza Żuka świetnie się bawiło Jedną z atrakcji Balu było zainscenizowanie, przez członków Zarządu, polowania zbiorowego z odegraniem wszystkich stosownych sygnałów łowieckich. Prowadzącymi polowanie byli: podłowczy kol. Marian Piecek i skarbnik kol. Antoni Downarowicz. Myśliwymi byli uczestnicy Balu, narratorem kol. Andrzej Czapliński a sygnały grali koledzy: Janusz Bojarczuk i Czesław Błażewicz. Ułożono nawet pokot. W roli odyńca wystąpił ... kol. Jacek Orlikowski i był to "gruby" odyniec. Kol. Wojtek Puton grający rolę młodego myśliwego, czyli ćwika, chciał go na miejscu ... wypatroszyć. Jak to na polowaniu zbiorowym. Podłowczy ciągle przypominał o korowaniu żerdzi i prześwietleniu ambon ... ... a skarbnik o płaceniu składek Pokot - w roli odyńca kol. Jacek Orlikowski Strzelec dzika kol. Wojtek Puton honorowany "złomem" Odyniec uhonorowany "ostatnim kęsem" i "pieczęcią" Kol. Wojtek zabiera się za patroszenie dzika. Już nawet podwinął rękawy gdy dzik nagle ożył. Odyńca uratował obrzęd pasowania myśliwskiego jaki miał mieć strzelec, ponieważ to był pierwszy dzik strzelony przez niego na polowaniu zbiorowym, a obrzęd ten odbywa się przed patroszeniem. "Starodawnym obyczajem znakiem krzyża Cię znaczę i Darz Bór Ci życzę" - tekst formuły wypowiada pasujący kol. Andrzej Czapliński Wszystko wsparły stosowne sygnały łowieckie. Humorystyczny pokaz bardzo podobał się uczestnikom Balu a odyniec - kol. Jacek Orlikowski zebrał gorące oklaski. Kol. Jacek Orlikowski Zarząd dalej zaprasza do zabawy Kol. Przemek Sinko z żoną Kol. Marian Piecek z żoną Kol. Wojtek Puton z partnerką Kol. Janusz Żuk z partnerką Kol. Zenek Kot z żoną Kol. Mariusz Makowski z żoną Kol. Antek Downarowicz z żoną Kapela zabawiała nas do rana. Trzeba przyznać, że Jaśko Kawicki ze swoimi muzykami i wokalistką Moniką robią to naprawdę dobrze. Kol. Janusz Bojarczuk zna wszystkie zwrotki pieśni "Pojedziemy na łów". Na ogół znamy kilka pierwszych zwrotek. Ta pieśń myśliwska pochodzi z XVII wieku i ma 9 zwrotek. Kol. Janusz zna je wszystkie na pamięć - co wszystkim udowodnił. Nawet jego Małgosia patrzy na niego z podziwem. Kol. Darek Harasimowicz z małżonką Tegoroczny Bal Myśliwski przeszedł już do historii. Było bardzo fajnie. Dobra muzyka, atrakcje, znakomite jadło i fajna atmosfera. Mogłoby być więcej myśliwych. Za rok znowu się spotkamy na Dorocznym Balu Myśliwskim Koła Łowieckiego "Knieja" w Starym Dzierzgoniu.
|