W niedzielę 17 czerwca 2018 r. spełniliśmy nasz coroczny obowiązek i przystrzelaliśmy naszą broń myśliwską. Dokonaliśmy tego na strzelnicy sportowej kol. Andrzeja Mieleszczuka. Przystrzelanie prowadził nasz podłowczy kol. Marian Piecek - sędzia i instruktor strzelectwa myśliwskiego. Oto krótka fotorelacja z tego wydarzenia.
Przystrzelanie prowadził podłowczy kol. Marian Piecek Stanowisko do ustawiania broni Kol. Darek Harasimowicz Kol. Darek Rybiński
Od lewej koledzy: Marcin Maślanka, Mariusz Kuba, Darek Harasimowicz, Darek Rybiński, Tadeusz Korol i Marek Ściera Kol. Ryszard Kwolek Kol. Tadeusz Korol Od lewej: kol.kol. Darek Kondracki, Darek Harasimowicz, Zenek Kot i Beata Kot Od lewej: kol.kol. Andrzej Piecek, Jacek Orlikowski i łowczy nasz kochany Marian Maślanka Kol. Przemek Sinko próbował także strzelania z pistoletu Kol. Jacek Orlikowski Kol. Zenon Kot Od lewej: kol.kol. Piotr Szymborski, Zbyszek Szymborski. Waldek Tersa, Sylwek Babij i Wojtek Trzaska Od lewej kol.kol. Marian Piecek, Piotr Szymborski, Zbyszek Szymborski, Waldek Tersa i Sylwek Babij Kol. Marek Ściera i Darek Rybiński Po raz pierwszy na strzelnicy była nasza kandydatka "Diana" kol. Beata Kot, która pod okiem wprowadzającego kol. Zenka, prywatnie męża, oddała pierwsze strzały ze sztucera w swoim życiu. Emocji było dużo a wyniki nawet nie najgorsze. Ważne, że lakier na paznokciach się nie uszkodził Koledzy, którzy byli nieobecni muszą indywidualnie kontaktować się z podłowczym kol. Marianem Piecek. Przypominamy, że przystrzelanie broni myśliwskiej, przynajmniej jeden raz w roku, jest obowiązkiem myśliwego.
|