Przyjęło się uważać, że myśliwym jest ten, kto zdobył już pierwsze trofeum, strzelił pierwszą sztukę zwierzyny. Ceremonię chrztu można powtarzać za każdym razem, gdy myśliwy po raz pierwszy zdobędzie dany gatunek zwierzyny.
Myśliwy, który strzelił zwierza podczas polowania zbiorowego, zaraz po pędzeni, jeszcze przed patroszeniem klęka na lewe kolano (na fotografii myśliwy klęczy na prawym kolanie - jest to nieprawidłowe), od strony grzbietowej powalonego zwierza, kapelusz kładzie na ziemi przy głowie zwierzącia a prawą dłoń opiera na tuszy. Broń trzyma lewą ręką opartą stopką przy lewym kolanie. Sygnalista gra sygnał "Pasowanie myśliwskie".
Prowadzący polowanie lub najstarszy funkcją myśliwy podchodzi do szczęśliwego zdobywcy trofeum i klęczącemu robi znak farbą zwierza na czole (zwykle bywa to krzyż) mówiąc:
"Zgodnie z wielowiekową tradycją znakiem farby Cię znaczę i Darz Bór Ci życzę"
Myśliwy odpowiada:
"Ku chwale polskiego łowiectwa"
Farby nie ściera się do końca polowania. Stosuje się też niepisane prawo, że farbę można zetrzeć dopiero po biesiadzie, na której chrzczony winien ugościć kolegów kieliszkiem zacnego trunku.
W przypadku gdy strzeloną sztuką jest zwierzyna gruba, można połączyć ceremoniał chrztu z pasowaniem, a wspólna rota przyrzeczenia brzmi:
"Zgodnie z wielowiekową tradycją pasuję Cię na rycerza świętego Huberta i znakiem farby Cię znaczę.
Bądź zawsze wierny kniei i dobrym obyczajom łowieckim, przestrzegaj prawa łowieckiego. Darz Bór Ci życzę"
Po ceremoni chrztu sygnalista gra np. "Dzik na rozkładzie". W przypadku gdy myśliwy strzelił pierwszego zwierza na polowaniu indywidualnym, to na najbliższym polowaniu zbiorowym należy dokonać chrztu myśliwskiego w sposób symboliczny (bez zwierza i farby). Dobrze jest nie łączyć chrztu z pasowaniem gdy jest to pierwsza zwierzyna gruba w życiu myśliwego tylko dokonać samego pasowania podczas pokotu po polowaniu zbiorowym. |