Przed zimowym dokarmianiem zwierzyny i u progu sezonu polowań zbiorowych 2008/2009 trwają w kole intensywne prace gospodarcze. Zarząd koła zorganizował zbiorowe wyjazdy i na pierwszy z nich, 18 października, stawili się ci koledzy, którym droga jest maksyma "hodujesz i polujesz". Myśliwych i kandydatów podzielono na trzy grupy i po rozdzieleniu zadań, każda z nich ruszyła w łowisko. Jedna z ekip postanowiła odbudować, zniszczony przez kłusowników, paśnik w łowisku Ostrogi.
Zniszczony paśnik
Kłusownicy przewrócili także buchtowisko stojące nieopodal. I od postawienia go na miejsce rozpoczęto pracę. Jest to solidna i ciężka konstrukcja i sporo trudu kosztowało ustawienie buchtowiska.
Jednak wspólnym wysiłkiem budowlę postawiono na nogi. Chyba tylko dzięki solidnej konstrukcji nie uległa ona zniszczeniu.
Następnie koledzy zabrali się za odbudowę paśnika, z którego można było tylko odzyskać daszek.
Podłowczy, kol. Marian Piecek, sam dawał przykład jak należy pracować ... ale ...
... inni też, jak Marian Chamerski, solidnie pracowali
Najpierw powstała konstrukcja, a potem reszta. Odbudowaliśmy zniszczone urządzenia, które notorycznie są dewastowane. Do tej pory niszczono głównie ambony i zwyżki. Po raz pierwszy zniszczono paśnik. Podejrzewamy, że była to zemsta kłusowników, których ciągle przybywa, i których staramy się wyeliminować z naszych łowisk.
Warto odnotować, że w tej grupie pracowali: G. Łepek, A. Piecek, D. Harasimowicz, M. Piecek, G. Ewiak, J. Orlikowski, M. Maślanka, M. Chamerski i kandydat P. Kulczyński.
|