Na kolejne polowanie zbiorowe koła dnia 24 listopada 2018 r. stawiło się zaledwie szesnastu myśliwych. Las był lekko oszroniony nocnym przymrozkiem. Polowanie prowadził "łowczy nasz kochany" kol. Marian Maślanka. Niestety wysiadł nam aparat fotograficzny i zdjęcia robił kol. Sylwester Babij telefonem komórkowym i nie są one najlepszej jakości.
Prowadzący polowanie kol. Marian Maślanka Kol. Wojciech Puton Koledzy: Waldemar Tersa i Stanisław Bujalski Kol. Jacek Paluch Kol. Marek Smoliński Ganialiśmy dziki po lesie. Jeden wprawdzie padł jeszcze przed śniadaniem ale było też dużo pudeł i zawsze jakoś uchodziły bokiem z miotu. Koledzy: Bogusław Pietrzak i Marek Smoliński Kol. Jacek Orlikowski na śniadanie ugotował nam gulasz z dzika strzelonego tydzień wcześniej Nic tak nie cieszy jak pełna micha Kol. Mirosław Procyk to potwierdza Po śniadaniu krótki odpoczynek kol. Dariusza Harasimowicza i dalej ruszamy w knieję Kol. Wojtek Trzaska Kol. Bogusław Pietrzak Ponieważ w listopadzie szybko zapada zmrok kończymy polowanie mając na rozkładzie dzika, kozę i lisa. Prowadzący polowanie ogłasza jego wyniki i podsumowuje polowanie Niestety jesteśmy w takiej części lasu, że nie ma tutaj drzew iglastych a tylko wysokie buki z uschniętymi liśćmi. Pokot więc układamy bezpośrednio na leśnej ściółce Królem Polowania został kol. Grzegorz Łepek, który strzelił dzika i kozę Król Polowania Wicekrólem został kol. Wojciech Trzaska za strzelenie lisa Wicekról Polowania Kol. Wojciech Trzaska Drugi Wojciech czyli Wojtek Puton zapracował na Króla Pudlarzy i otrzymał Medal Hodowcy Nie było to do końca udane polowanie ale za tydzień będzie lepsze. Darz Bór !!!
|